Hmm. Spodziewałem się fajerwerków po wizycie mamuśki, a tu zasadniczo spokój. Czyżby tylko ojczulek był tak narwany i z łapami startował. Albo zrozumieli, że przeholowali, albo traktowali to jako jakąś fazę buntu nie dopuszczając do siebie, że córka może być z innej opcji.
Z drugiej strony jak się niektóre rodziny w prawdziwym życiu zachowują to wszelką literatura wysiada.
Nie rozumiem co jej mama miała namyśli mówiąc ,,czyżby faktycznie była w niej zakochana?", skoro wcześniej było mówione że jest w niej zakochana, nie wierzyła jej czy co, no chyba że coś źle zrozumiałam
Nie rozumiem co jej mama miała namyśli mówiąc ,,czyżby faktycznie była w niej zakochana?", skoro wcześniej było mówione że jest w niej zakochana, nie wierzyła jej czy co, no chyba że coś źle zrozumiałam
Przeczytaj jeszcze raz odcinek 87. Jej matka nie dopuszcza do swojej świadomości, że jej córka związałaby się z inną dziewczyną. Prędzej uważa to za jej wybryk i pyskówkę.
jeju, chyba na mamie jednak zrobiła dobre wrażenie skoro tak ładnie uspokoiła swą wybranke, jeszcze tak o nią dba, mi jak ktoś z rodziny herbaty zrobi to cud haha